II liga

Łaskovia rozgromiła Jedynkę Łomża i zajęła fotel lidera

Świetnie rozpoczął drugoligowy sezon zespół Łaskovii Łask. Podopieczne trenera Bogdana Lipowskiego po wygranej 3:0 w Lublińcu w 2. kolejce rozgromiły we własnej hali Jedynkę Łomża i zajęły fotel lidera gr. 3 II ligi kobiet.O tym, że Łaskovia w tym sezonie dysponuje silnym składem przekonały się już w zeszłym tygodniu zawodniczki Victorii Lubliniec. W wyjściowej szóstce zespołu z Łasku na mecz z Jedynką znalazły się aż cztery zawodniczki, które jeszcze w poprzednim sezonie reprezentowały barwy ŁKS Łódź. Gospodynie rozpoczęły mecz skoncentrowane, kierunkową zagrywką próbowały wybadać słabe punkty przyjezdnych. Łomżynianki szybko pogubiły się w przyjęciu zagrywki, a grając bez kontuzjowanej swojej podstawowej rozgrywającej Patrycji Karpińskiej rzadko były w stanie wyprowadzić jakikolwiek atak. Łaskovia bezlitośnie wykorzystywała błędy rywalek i po niedługim czasie prowadziła już z przewaga dziesięciu punktów (16:6). Dobrze w ataku spisywała się Martyna Witkowska, która nawet z trudnych piłek potrafiła zdobywać kolejne punkty dla swojego zespołu. W końcówce seta dwa udane ataki Renaty Białej sprawiły, że Jedynka przekroczyła barierę 10 punktów, ale po skutecznej kiwce Katarzyny Kretek, która chwilę wcześniej pojawiła się na parkiecie, Łaskovia wygrała wysoko do 12. W drugiej partii trener Lipowski już przy stanie 10:5 dla swojego zespołu zdecydował się na podwójną zmianę, wprowadzając do gry Kretek i Weronikę Kisiel. Łaskowianki miały chwilowy przestój w grze (12:8), ale szybko wróciły do dobrej dyspozycji i powiększyły swoją przewagę do sześciu punktów. W końcówce bardzo dobrze z środka atakowała Roksana Armacka, a po błędzie w przyjęciu po zagrywce Weroniki Kisiel Łaskovia znów wysoko, bo do 13, pokonała rywala.

W trzecim secie pierwszy punkt zdobyły siatkarki gości i było to pierwsze i… jedyne prowadzenie gości w tym spotkaniu. Remis był jeszcze przy stanie 4:4, ale potem siatkarki z Łasku wrzuciły wyższy bieg i zaczęły spokojnie odjeżdżać rywalkom. Dynamiczne wejścia z środka Marty Pokory oraz trudne zagrywki siały spustoszenie w szeregach Jedynki (14:8). Niektóre zawodniczki z Łomży były tak zestresowane i przerażone, że gdy trener Mirosław Stawski zdecydował się wpuścić na boisko jedną z zawodniczek rezerwowych, ta podeszła do strefy zmian trzymając w ręku tabliczkę… ze swoim numerem. Przewaga Łaskovii rosła, a w zespole Łomży wiarę straciły już nawet Monika Gromadzka i Renata Biała, jedyne zawodniczki, które były w stanie zagrozić rywalkom (20:9). Ten nierówny mecz zakończył atak Roksany Armackiej z środka i łaskowianki mogły się cieszyć z drugiej, jakże okazałej wygranej. – Mamy młodą rozgrywająca, która dopiero uczy się grania. Nie oszukujmy się, dziś grałyśmy bez rozegrania – mówiła po spotkaniu kapitan Jedynki, Monika Gromadzka. – Od samego początku nic nam nie szło, to nie była wyrównana walka. Spodziewałyśmy się porażki, ale nie myślałyśmy, że odbędzie się to praktycznie bez walki. Mam nadzieję, że po powrocie do gry Patrycji powalczymy o coś więcej. W tym sezonie chciałybyśmy znaleźć się wyżej niż w poprzednim i bezpiecznie utrzymać się w II lidze – dodała siatkarka z Łomży.

– Chcemy wygrać jak najwięcej spotkań. Cieszę się, że tak zaczęliśmy sezon, takie były też nasze plany na początek sezonu. Cały czas jeszcze się zgrywamy, mamy nowy zespół. Czas pokaże, co osiągniemy, jeśli załapiemy się do czołowej czwórki, to będzie bardzo dobrze – mówił zadowolony po spotkaniu trener Łaskovii, Bogdan Lipowski. W meczu z Jedynką świetnie w jego zespole funkcjonował atak z środka siatki. – Mamy cztery nominalne środkowe, dużo ćwiczyliśmy gry środkiem, widać było to tydzień temu w Lublińcu, a w ostatnim meczu wyglądało to już całkiem fajnie – dodał opiekun drużyny z Łasku. Za tydzień jego zespół, będący liderem tabeli, zagra w Węgrowie z Nike, faworytem grupy 3. – Jedziemy tam zagrać fajną siatkówkę, jeśli to się uda, może być różnie. Węgrów jest z pewnością faworytem, ale wszystko zweryfikuje boisko. Do każdego przeciwnika podchodzimy z należytą pokorą – stwierdził trener Bogdan Lipowski.

Łaskovia Łask – Jedynka Łomża 3:0
(25:12, 25:13, 25:11)

Składy zespołów:

Łaskovia: Machnicka, Nogieć, Gruszecka, Maryniak, Mielczarek, Witkowska, Gluba (libero) oraz Kretek, Pokora, Kisiel, Armacka i Banasiak

Jedynka: Gromadzka, Bondar, Surawska, Biała, Kuzia, Perka, Łapacz (libero) oraz Krystosiak

Kliknij by skomentować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Na górę