Bardzo udany weekend mają za sobą nasze zespoły czwórek (rocznik 2004) i młodziczek (rocznik 2002 i młodsze). Podopieczne Mai i Filipa Lipowskich wygrały turnieje w Zduńskiej Woli (czwórki) i Tuszynie (młodziczki), choć w obu przypadkach nie zabrakło dramatycznych momentów.
W sobotę nasze czwórki udały się na pierwszy turniej eliminacyjny Ligi Minisiatkówki Województwa Łódzkiego do Zduńskiej Woli. Dziewczęta z rocznika 2004 były w poprzednich latach obecne zarówno na finałach wojewódzkich dwójek (V miejsce 2 lata temu) jak i trójek (VII miejsce w zeszłym roku), dlatego od początku nie ukrywaliśmy, że liczymy na ich dobre występy również w tym sezonie.
Łaskowianki rozpoczęły turniej od trudnej przeprawy z zespołem Siatkarza II Wieluń. Pierwszy set spotkania był bardzo wyrównany i dopiero skuteczne zagrywki w wykonaniu Pauliny Olszackiej pozwoliły Łaskovii odskoczyć na kilka punktów i zwyciężyć 15:10. Na początku partii drugiej podopieczne Mai Lipowskiej również prowadziły, ale końcówka należała do wielunianek, które odrobiły straty i wygrały drugą odsłonę 12:15. Wojnę nerwów w tie-breaku lepiej wytrzymały łaskowianki, które mimo dużej liczby prostych błędów ostatecznie zwyciężyły po grze na przewagi (tie-breaki w minisiatkówce rozgrywane są do 11) 15:13.
W kolejnych spotkaniach emocji było znacznie mniej, a nasze siatkarki pokonały po dobrej grze kolejno: Libero Pajęczno 2:0 (15:8, 15:5), Skrę Bełchatów 2:0 (15:5, 15:3) i UMLKS II Radomsko 2:0 (15:2, 15:5).
Łaskowianki zajęły pierwsze miejsce w swojej grupie i zainkasowały 5 punktów za pierwszy turniej. Kolejne zawody odbędą się już w najbliższą niedzielę w Bełchatowie. Po rozegraniu czterech turniejów eliminacyjnych trzy najlepsze zespoły awansują do finału wojewódzkiego, który zorganizowany zostanie pod koniec kwietnia.
Łaskovia do Zduńskiej Woli udała się w składzie: Alicja Jaryszek, Paulina Olszacka, Olga Łukaszewska, Nadia Miksa, Kalina Pach, Nadia Piechota.
Pierwszy wygrany turniej w tym roku mają za sobą nasze młodziczki, które w niedzielę wystąpiły w Tuszynie w VI turnieju rundy zasadniczej ligi wojewódzkiej. Nasze siatkarki grające w grupie IV przeszły w trakcie zawodów prawdziwą drogę z piekła do nieba, ponieważ były już o krok od zajęcia ostatniej pozycji i spadku do grupy V.
Po przegranej (mimo prowadzenia 15:18) pierwszej partii z gospodyniami – UMKS-em Tuszyn – Łaskovia doprowadziła do remisu, jednak w tie-breaku zdecydowanie lepsze były podopieczne trenera Adriana Michalika. W drugim meczu Łaskovia przegrywała już 0:1 i 9:16 w secie drugim z zespołem Czarnych Szczerców, tym razem jednak nasze siatkarki potrafiły odwrócić losy spotkania, doprowadzić do wyrównania, a następnie zwyciężyć w decydującej odsłonie. Siatkarki ze Szczercowa, które miały za sobą dwa przegrane tie-breaki w swoim ostatnim meczu pokonały gospodynie, czym mocno skomplikowały sytuację w grupie. W przypadku porażki w ostatnim meczu z Włókniarzem Zgierz (z którym w tym sezonie jeszcze nie udało się naszym siatkarkom wygrać) Łaskovia zajęłaby czwarte miejsce w grupie. Zwycięstwo dawało naszym siatkarkom pozycję pierwszą.
Początek spotkania nie zapowiadał zwycięstwa podopiecznych Filipa Lipowskiego, które gładko uległy rywalkom 19:25. W partii drugiej Łaskovia przez długi czas toczyła wyrównany bój ze zgierzankami, ale w końcówce Włókniarz odskoczył na 4 punkty i było już 16:20. Damska siatkówka, zwłaszcza ta w wydaniu młodzieżowym jest nieprzewidywalna i nie inaczej było tym razem. Łaskowianki odrobiły straty, a po chwili wygrały 25:23 i doprowadziły do tie-breaka. W secie decydującym nasze siatkarki osiągnęły pięciopunktowe prowadzenie 10:5 i mimo że w końcówce nerwowości w obu zespołach było co nie miara to jednak Łaskovia dowiozła bezpieczny wynik do końca seta zwyciężając 15:12.
Wygrana w meczu z Włókniarzem i pierwsze miejsce w niedzielnych zawodach sprawiły, że w ostatnim turnieju fazy zasadniczej Łaskovia po raz pierwszy w tym roku wystąpi w grupie III.
Szczególne słowa pochwały za ostatni mecz z zespołem ze Zgierza należą się Karolinie Chwiałkowskiej, która była wyróżniającą się zawodniczką na siatce, grając odważnie w ataku i skutecznie w bloku. Karolina trenuje z nami niewiele ponad rok, a po raz kolejny pokazała, że drzemie w niej bardzo duży potencjał. Brawa za cały turniej należą się też o rok młodszej Wiktorii Bednarek, dla której był to dopiero trzeci turniej w pierwszej szóstce w tym sezonie. Jeszcze na początku roku Wika miała problemy z wykonaniem zagrywki, ale dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu na treningach obecnie jest pełnoprawną zawodniczką wyjściowego składu i świetnie odnalazła się w trudnej dla siebie sytuacji.
VI turniej fazy zasadniczej młodziczek – Tuszyn – 12.02.
ZKS Włókniarz Zgierz – LUKS Czarni Szczerców 2:1 (25:18, 24:26, 15:12)
UMKS Tuszyn – ŁMLKS Łaskovia Łask 2:1 (25:22, 20:25, 15:10)
LUKS Czarni Szczerców – ŁMLKS Łaskovia Łask 1:2 (25:22, 21:25, 8:15)
ZKS Włókniarz Zgierz – UMKS Tuszyn 1:2 (19:25, 25:21, 6:15)
UMKS Tuszyn – LUKS Czarni Szczerców 0:2 (23:25, 22:25)
ŁMLKS Łaskovia Łask – ZKS Włókniarz Zgierz 2:1 (20:25, 25:23, 15:12)
Tabela turnieju
1. ŁMLKS Łaskovia Łask – 5 pkt – sety 5:4 – awans do grupy III
2. UMKS Tuszyn – 5 pkt – sety 4:4
3. LUKS Czarni Szczerców – 4 pkt – sety 4:4
4. ZKS WŁókniarz Zgierz – 4 pkt – sety 4:5 – spadek do grupy V
Skład Łaskovii: Martyna Kmiecik, Alicja Jaryszek, Wiktoria Bednarek, Hanna Kowalewska, Natalia Ludwisiak, Karolina Chwiałkowska, Paulina Olszacka (libero) oraz Olga Łukaszewska, Nadia Miksa, Kaja Kosiec