Po feriach na parkiety wróciły łódzkie minisiatkarki. Dnia 5 marca odbył się turniej w kategorii „dwójek” i „trójek” dziewcząt. Zawody rozgrywane były w Wieluniu, a dziewczęta rywalizowały w grupach utworzonych na podstawie poprzednich wyników w Lidze Mini.
Pierwsze na boisko weszły „trójki”. Łaskovia I w składzie: Maja Kosmyk, Izabela Zydorek, Ada Puchała i Hanna Malinowska rywalizowały w grupie I. W pierwszym meczu pokonały zespół WKS I Wieluń, grając pewną, wesołą siatkówkę. W kolejnym meczu zmierzyły się z Liderem I Konstantynów Łódzki i niestety musiały uznać wyższość rywalek, aczkolwiek ten mecz przyniósł sporo doświadczenia naszym siatkarkom, ponieważ wysokie rywalki wymusiły na naszym zespole grę z blokiem oraz bardzo solidnie zagrały w polu serwisowym. Gratulujemy koleżankom z Konstantynowa wygrania I grupy.
Nasz drugi zespół: Nadia Zakrzewska, Kornelia Bąk i Marysia Michalska po bardzo fajnym występie w poprzednim turnieju Ligi Mini, tym razem do turnieju podszedł troszkę bojaźliwie. Niestety nasze dziewczęta uległy zespołom kolejno WKS II Wieluń, Libero I Pajęczno i Cocon Korona I Olesno. Dziewczęta więcej wiary w siebie! Wiemy nad czym pracować i następnym razem nie zapomnijcie, że najważniejsza w siatkówce jest radość na boisku!
Po zakończeniu turnieju na parkiet weszły koleżanki z rocznika 2011 i młodsze. Nasz klub reprezentowało 7 zespołów i każdy z nich zasługuje na słowa pochwały, ponieważ trenerzy zgodnie stwierdzili, że większość z dziewczynek zrobiła wyraźny postęp w stosunku do poprzednich zawodów.
W pierwszej, najwyższej grupie rywalizowały ze sobą nasze dwie ekipy: Łaskovia I w składzie Ewa Niewieczerzał i Nikola Malinowska oraz Łaskovia II w składzie Julka Kubiak i Zuzia Janicka. Oprócz wyraźnych liderek, które wygrały bez problemów wszystkie swoje spotkania, czyli Hani z Oliwką z łączonego zespołu UKS Volley 34/ Lider Konstantynów Łódzki (dziewczęta jak na swój wiek prezentują ogromne możliwości siatkarskie i wielkie brawa dla nich ), pozostałe spotkania były bardzo wyrównane. Oba nasze zespoły grały punkt za punkt z zespołem ŁKS SŻ I Łódź, by ulec rywalkom dopiero w końcowej partii seta (Łaskovia I: 12:15, Łaskovia: II 14:16). Poza tym Ewa z Nikolą odnotowały jeszcze 1 wygraną i 1 porażkę, której również bardzo szkoda, bo dziewczęta przegrały na przewagi 16:14, dzięki czemu uplasowały się na V miejscu I grupy. Julka z Zuzią wygrały natomiast swoje dwa pozostałe spotkania, dzięki czemu zajęły III miejsce w I grupie. Na brawa zasługuje gra Julki, która coraz odważniej zaczyna poczynać sobie na siatce oraz Ewy, która z urazem palca musiała dokończyć dwa ostatnie spotkania i dzielnie walczyła, nie bacząc na doskwierający ból.
W grupie II o kolejne punkty w rankingu walczyły Nadia Witkowska i Maja Krakowska. Na turniej przez kłopoty zdrowotne nie dotarła niestety Lenka Miszczak (Lence życzymy szybkiego powrotu do zdrowia). Dziewczęta dzielnie się spisały i z bilansem meczów 2-3 zakończyły sobotnią rywalizację na IV miejscu. Tu warto wspomnieć o postawie Nadii, która po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją kostki odbyła tylko jeden trening i bardzo fajnie zaprezentowała się na turnieju.
W grupie III rywalizowały nasze pszczółki, które były jedną z najmniejszych, a zarazem najsympatyczniejszych i najwaleczniejszych zespołów na turnieju, czyli Julka „Gaduła” Jadczak i Maja Matysiak. Roześmiane dziewczęta wygrały i przegrały po 3 spotkania, co pozwoliło im zająć IV miejsce w swojej grupie.
Grupę IV można by nazwać grupą Łaskovii, ponieważ na 6 zespołów, aż 3 reprezentowały nasz klub: Łaskovia V: Iga Kurczewska i Wiktoria Matys, Łaskovia VI: Madzia Sycan i Oliwka Janicka i Łaskovia VII: Kamilka Kita i Jagna Bogus.Najlepiej poradziły sobie nasze najmłodsze siatkarki, czyli Kamilka i Jagna, które bez żadnych kompleksów rywalizowały ze starszymi koleżankami. Zwłaszcza Kamilka, rocznik 2013, założyła sobie za cel poprawić regularność w zagrywce i świetnie się spisała w tym elemencie! Brawo!
Bardzo dobrze poradziły sobie także najkrócej trenujące siatkarki, Madzia i Oliwka. Jeszcze niedawno cieszyły się, że udało im się wykonać poprawnie pojedyncze zagrywki, a w sobotę na swoim koncie odnotowały już dwa zwycięstwa.
Nieznaczny spadek formy nastąpił u Igi i Wiki. Nie udało się tym razem wygrać żadnego spotkania, ale dziewczyny, uszy do góry, następnym razem będzie lepiej.
Po przerwach spowodowanych pandemią, feriami i chorobami wracamy do treningów i walczymy o to, żeby na następnym turnieju, który odbędzie się 26 marca, pokazać jeszcze lepszą formę!
Natomiast 13 marca będziemy trzymać kciuki za nasze „czwóreczki”, które rozegrają swój turniej eliminacyjny w Tomaszowie Mazowieckim.