II liga

W starciu z liderem emocje sięgnęły zenitu

Ponad 200 kibiców zgromadzonych w łaskiej hali przy ul. Berlinga było świadkami jednego z najbardziej emocjonujących spotkań w historii występów Łaskovii na drugoligowych parkietach. Do Łasku zawitał lider tabeli ECO AZS Uni Opole. Zespół prowadzony przez trenera Patryka Fogla do sobotniego starcia miał na swoim koncie komplet punktów i w trzech dotychczasowych meczach stracił jedynie dwa sety.

Spotkanie lepiej rozpoczęły opolanki, które na początku pierwszej partii wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Zespół przyjezdnych miał nawet na swoim koncie dwie piłki setowe, jednak gospodynie w końcówce odrobiły straty i zwyciężyły 27:25.

Set drugi to dominacja drużyny gości, która od początku do końca partii była na prowadzeniu i zwyciężyła 25:14.

Akademiczki kontynuowały dobrą grę w secie trzecim, w którym było już 8:1 dla nich. Kilka kolejnych punktów zdobyły łaskowianki, które starały sie dojść rywalki, ale przewaga przyjezdnych przez większą część partii wynosiła kilka oczek. Dopiero przy stanie 23:18 dla AZS-u gospodynie wygrały 4 akcje pod rząd, jednak kolejną wymianę zakończyły skutecznym zbiciem opolanki i to one miały na swoim koncie dwie piłki setowe. Dobra gra w obronie i skuteczne kontry pozwoliły Łaskovii doprowadzić do remisu. W końcówce sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a setbole trafiały raz do jednej a raz do drugiej drużyny. Ostatecznie partię zakończył as serwisowy Agaty Gwardeckiej i Łaskovia prowadziła w meczu 2:1, a lider tabeli stracił pierwszy punkt w tym sezonie.

W czwartym secie gospodynie miały nawet 5 punktów przewagi (16:11), ale dobra gra przyjezdnych w polu zagrywki, gdzie przez cały mecz bardzo solidnie prezentowała się przede wszystkim Gabriela Gasidło pozwoliła opolankom najpierw doprowadzić do remisu w secie, a po chwili w całym spotkaniu.

Tie-breaka lepiej rozpoczęły łaskowianki, które prowadziły 6:3. Po chwili na tablicy wyników pojawił się remis 6:6, ale po bloku Magdy Stasiak Łaskovia ponownie miała 2 oczka przewagi i przy zmianie stron było 8:6 dla gospodyń. Opolanki odrobiły straty (11:11), ale to miejscowe miały trzy piłki meczowe przy stanie 14:13, 15:14 i 16:15. Zespół gości jak na liderki przystało zachował jednak zimną krew do końca i zwyciężył 19:17, a w całym spotkaniu 3:2.

Po zakończeniu meczu licznie zgromadzona publiczność nagrodziła oba zespoły długimi brawami za stworzone widowisko. W opinii wielu kibiców był to jeden z najlepszych meczów rozegranych do tej pory w Łasku. Spotkanie obfitowało w długie, emocjonujące wymiany oraz nagłe zwroty akcji i trzymało w napięciu do samego końca.

Punkt zdobyty w starciu z liderem pozwolił łaskowiankom utrzymać czwarte miejsce w tabeli. Opolanki dzięki wygranej utrzymały miejsce na czele drugoligowej stawki.

W szóstej serii spotkań Łaskovia uda się w kolejną daleką podróż, tym razem do oddalonego o ponad 250 kilometrów od Łasku Jawora, gdzie rozegra mecz z tamtejszą Olimpią. Do hali przy Berlinga podopieczne Bogdana Lipowskiego wrócą 5 listopada, kiedy to rozegrają starcie z AJD Częstochowianką Częstochowa.

ŁMLKS Łaskovia Łask – ECO AZS Uni Opole 2:3
27:25, 14:25, 30:28, 21:25, 17:19

Skład Łaskovii: Joanna Gruszka, Paulina Czubak, Aleksandra Mielczarek-Błońska, Agata Gwardecka, Maja Daleszczyk, Magda Stasiak, Aleksandra Pizon (libero) oraz Agnieszka Gonerska, Julia Wojtaszek, Marika Grzesiak

Pozostałe wyniki 5. kolejki:

MKS Sokół Radzionków – KS Olimpia Jawor 3:2 (22:25, 25:18, 15:25, 25:18, 15:9)
KS Polonia Łaziska Górne – UKS SOKÓŁ 43 Katowice 3:1 (25:12, 25:27, 25:19, 25:21)
MKS Zorza Wodzisław Śląski – MKS Świdnica 1:3 (12:25, 17:25, 25:22, 17:25)
pauzowała KS AJD Częstochowianka Częstochowa

Kliknij by skomentować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Na górę