Minisiatkówka

Maluchy udanie zainaugurowały Ligę Minisiatkówki

W Pajęcznie został rozegrany pierwszy turniej eliminacyjny Ligi Minisiatkówki Województwa Łódzkiego. Siatkarki Łaskovii reprezentowało aż 5 zespołów w kategorii dwójek i jedna drużyna w kategorii trójek.

Świetnie zaprezentowały się nasze dwójeczki, czyli dziewczęta z rocznika 2006 i młodsze, a warto zaznaczyć, że rocznik 2007 stanowi dużą grupę wśród naszych maluchów. Podopieczne Mai Lipowskiej wygrały 2 z 4 grup eliminacyjnych, a niewiele brakowało by bez porażki dzisiejsze zmagania zakończył jeszcze jeden z naszych zespołów.

W grupie N rywalizowały Martyna Michalak i Martyna Bulzacka, które po wygranej bez straty seta z Siatkarzem I Wieluń i Libero III Pajęczno uległy po dramatycznym, zakończonym tie-breakiem meczu Skrze Bełchatów i zajęły w swojej grupie drugie miejsce.

Trzecie miejsce w grupie O zajęły Michalina Miksa i Karolina Kulczyńska, które po wyrównanych meczach uległy 0:2 Siatkarzowi II Wieluń i 1:2 Libero II Pajęczno oraz zwyciężyły 2:0 z Libero V Pajęczno.

Zmagania w grupie P bez porażki zakończyły Julia Majda i Ania Martynowska, które pokonały kolejno: AS Zduńska Wola, Libero IV Pajęczno i swoje klubowe koleżanki Adę Mosińską i Alicję Hajdukiewicz. Julia i Ania wszystkie trzy zwycięstwa odniosły bez straty seta i zajęły pierwszą pozycję. Ada i Ala, które ze wszystkich naszych siatkarek trenują zdecydowanie najkrócej i dziś do Pajęczna pojechały głównie po naukę, bez wygranej zajęły czwarte miejsce w grupie.

Bez porażki dzisiejsze zmagania zakończyły natomiast Amelia Woźniak, Kinga Zielińska i Hania Czerwińska, które zwyciężyły w grupie R, gdzie rywalizowały z Libero I Pajęczno, Libero VI Pajęczno oraz zespołem z Wierzchlasu. Amelia, Kinga i Hania podpobnie jak Julia i Ania nie przegrały ani jednego seta.

Nieco gorzej wypadła nasza trójeczka w składzie: Nadia Holc, Wiktoria Rusiecka, Wiktoria Łącz i Amelia Michalak, która uległa AS Zduńska Wola i Siatkarzowi III Wieluń i zajęła miejsce trzecie w grupie K. Dziewczęta zapowiedziały jednak, że biorą się ostro do pracy i na kolejnym turnieju, który rozegrany zostanie 25 lutego będzie już znacznie lepiej.

Dzień był pełen wrażeń i choć rano nie brakowało stresu, a nawet łez to czym dłużej trwał turniej tym szersze były uśmiechy na buziach naszych siatkarek. Dziewczęta zdobyły kolejne bezcenne doświadczenia, które – miejmy nadzieję – zaprocentują już na kolejnych zawodach.

Kliknij by skomentować

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Na górę